„W zdrowym ciele zdrowy duch”, większość z nas zna ten popularny cytat myślę jednak, że znacznie mniejsza grupa osób jest w stanie się pod nim podpisać. Nie trzeba nikogo uświadamiać, że ruch to zdrowie, warto jednak podkreślić, jakie pozytywne aspekty fizyczne i psychiczne niesie ze sobą uprawianie aktywności fizycznej. W tej części artykułu nie będę opisywał pro zdrowotnych korzyści wynikających z uprawiania sportu, lecz jego wpływ na nasze lepsze samopoczucie, podnoszenie własnej samooceny, wzmocnienie psychiczne czy po prostu poczucie własnego szczęścia.
Myślę, że każdy z nas ma chwile zwątpienia we własne możliwości lub drzemiący w nas potencjał. Niejednokrotnie w fitness klubie spotykam się z osobami, którym brak pewności siebie, poczucia własnej wartości. Wiem jednak, że jeżeli jesteśmy zdrowi i sprawni możemy zacząć skuteczną zmianę swojej życiowej postawy. Tak! W pierwszej kolejności powinniśmy zainwestować w swoje lepsze samopoczucie, zrobić coś dla siebie, uwolnić drzemiąca w nas energię.
Mój plan na aktywność…
Każdy z nas sam może wybrać swój własny rodzaj aktywności fizycznej, która będzie mu odpowiadała. Może być to jazda na rowerze, bieganie z ulubioną muzyką, ćwiczenia fizyczne w sali czy zwykłe codzienne spacery. Ważne jest jednak żeby zacząć ruszać się regularnie, dać bodziec organizmowi do lekkiego wysiłku, uwolnić pokłady endorfin oraz poprzez ten wysiłek znaleźć ujście dla negatywnych emocji, które towarzyszą nam w ciągu dnia.
Stres, natłok obowiązków, życie w biegu może nas wpędzić w ślepy zaułek, z którego ciężko nieraz samemu wyjść. Ciężko się oderwać, jeżeli nie damy naszemu organizmowi możliwości wyładowania się. Nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem żeby ktokolwiek na sali treningowej po 45 minutach, niezależnie od nastawienia, humoru czy aktualnego stanu zmęczenia wyszedł bardziej zmęczony i spięty niż przyszedł przed treningiem. Zazwyczaj na twarzy po treningu pojawia uśmiech, na koszulce ślady potu, na buzi wypieki oraz krótkie stwierdzenie na koniec „czuję się świetnie”. To mi w zupełności wystarcza na potwierdzenie tego, że aktywność fizyczna podnosi standard naszego życia i daje możliwość większej kontroli nad tym, co robimy i tym, co możemy jeszcze dla siebie zrobić.
Dodatkowa pewność siebie, jaką możemy uzyskać poprzez regularną aktywność fizyczną jest bardzo ważna. Możemy ją budować poprzez określanie małych krótkoterminowych celów łatwych do zrealizowania. Dla jednej osoby może być to przebiegnięcie na bieżni 4 km bez zadyszki, dla drugiej podciągnięcie się kilka razy na drążku. Ktoś inny zapragnie zmniejszyć obwód w pasie lub po prostu wygospodarować w ciągu tygodnia dwie aktywności po jednej godzinie każda. Realizując swój mały cel dajemy sobie powody do zadowolenia, a zatem czujemy się lepiej i jesteśmy z siebie dumni. Gwarantuję, że po takich małych własnych sukcesach wzrośnie pewność siebie każdego!
Zawsze na początku nowej sesji treningowej powtarzam, że do wysokiej intensywności treningu trzeba podejść stopniowo, mały krokami. Tak samo jak w życiu codziennym zmagamy się z różnymi sytuacjami, które chcemy rozwiązać, tak samo w ćwiczeniach w wysiłku staramy się iść do przodu, pomału, aby się nie zarazić, czy nie przetrenować. Jeżeli dajemy sobie radę na sali treningowej z wysiłkiem lub trudnym ćwiczeniem, to stopniowo będzie nam łatwiej rozwiązywać nasze zmagania poza salą, we własnym życiu.
Co mam na talerzu?
Drugim nierozłącznym aspektem, który wpływa na to jak się czujemy, jak wyglądamy i za razem jak siebie postrzegamy jest to, co jemy, czyli zdrowe odżywianie. Pisząc o tym nie mam na celu nakłaniania nikogo do stosowania różnego rodzaju diet, pozostawię to w kwestii indywidualnej każdego czytelnika. Chcę jednak zachęcić do wprowadzenia kilku zmian w codziennym planie żywieniowym, które pozwolą nam poczuć się lepiej, pomogą nauczyć nas systematyczności oraz dać więcej energii na każdy nowy dzień.
Jako trener personalny w swojej pracy bardzo duży nacisk kładę na uświadamianie swoich podopiecznych, że „są tym, co jedzą”. Przez to pokazuję im gdzie mogą być i jak mogą wyglądać, jeżeli zaczną wprowadzać w swoje życie pewne zmiany żywieniowe już od dzisiaj. Zmiana własnego wyglądu czy też poprawa zdrowia poprzez trening jest doskonałym przykładem na to, że jeżeli czegoś bardzo chcemy to możemy po to sięgnąć i nikt nam nie jest w stanie w tym przeszkodzić. Na treningu jesteśmy „kowalem swojego losu” w tym przypadku ciała i ducha, a trener, który jest obok daje różne możliwości, pokazuje odpowiedni kierunek. Od nas samych zależy czy z tych możliwości skorzystamy i czy zostaniemy szefami swojego życia.
Już jedna prosta zmiana naszego wyglądu przez utratę zbędnych kilogramów czy zwiększenie kondycji może przyczynić się do polepszenia naszego samopoczucia, podniesienia samooceny, które z kolei możemy wykorzystać, aby nasze życie było coraz lepsze.
Tam, gdzie chcę dotrzeć…
Bardzo ważnym czynnikiem determinującym nas do działania jest nasza motywacja, która jest zależna od celów. Każdy z nas ma jakiś cel dalszy lub bliższy, który chciałby zrealizować. Na sali treningowej jest bardzo podobnie. Zawsze, kiedy zaczynam współpracę z nową osobą w pierwszej kolejności przed rozpoczęciem ćwiczeń pytam, jakie są jej cele treningowe i pomagam je doprecyzować. Może być to zrzucenie kilku kilogramów, polepszenie kondycji lub wzmocnienie poszczególnych mięśni. Cele mogą być różne w zależności od osoby jednak istotne jest to żeby o nich powiedzieć i je zapisać. Łatwiej jest zmotywować się do działania, kiedy mamy wyznaczony cel.
Jak mamy już jasno określony cel to trzeba zacząć go realizować i to najlepiej systematycznie. Nawyk robienia czegoś systematycznie jest bardzo ważny, ponieważ daje nam możliwość zbierania w przyszłości efektów naszych starań. W tym przypadku bardzo istotne będzie zaplanowanie naszej aktywności fizycznej w codziennym planie dnia. Pamiętajmy, że nasze zdrowie i dobre samopoczucie wynikające z tej aktywności nie może być jedną z wielu dodatkowych czynności, na którą może znajdziemy trochę czasu a może nie. Powinno być sprawą ważną i świadomą.
Początki są zawsze najtrudniejsze, dla naszego organizmu jest to dodatkowa praca, jaką musi wykonać jednak z upływem następnych treningów zaczynamy traktować wysiłek fizyczny, jako naturalną rzecz w ciągu dnia, na którą poświęcamy czas.
W tym miejscu ze szczerego serca życzę wszystkim, aby osiągnęli w swojej aktywności fizycznej poziom, w którym będą mogli bez zastanowienia powiedzieć, że bez ruchu nie są w stanie funkcjonować w ciągu dnia. Z doświadczenia wiem, że wcale dużo czasu nie potrzeba, aby ten stan poczuć i wdrażać w swoje życie.
Przed rozpoczęciem pracy nad sobą czy to fizycznie na treningu czy w codziennym życiu towarzyszą nam różnego rodzaju obawy nieraz nawet strach i pytania: czy sobie poradzę, czy dam radę, czy jestem i będę wystarczająco dobry? I w tym miejscu należy zmienić punkt myślenia o 180 stopni! Współpracując w wieloma klientami wiem, że nie ma czegoś takiego jak ogólny punk wyjściowy, od którego można powiedzieć, czy ktoś się nadaje czy nie, czy ktoś jest dobry czy słaby. Każda osoba zaczynająca przygodę, z fitnessem, treningiem, ćwiczeniami startuje z własnego pułapu, w którym obecnie się znajduje.
Mój osobisty, trener personalny…
Dlatego też trening otrzymał drugi człon w nazwie jak „indywidualny” lub „osobisty”, ponieważ uwzględnia przede wszystkim możliwości fizyczne osoby, która dopiero zaczyna. Trener jest osobą, która ma pokazać, że każdy może zacząć ćwiczyć niezależnie od tego, w jakiej aktualnie jest kondycji czy wieku. Uważam, zatem, że nasze obawy przed nieznanym w jakimś stopniu będą nam zawsze towarzyszyć, jednak nie możemy pozwolić żeby zablokowały nas w działaniu, osiąganiu celów, marzeń i dążeniu do własnego szczęścia.
Na trening personalny może przyjść każdy, kto chciałby poprawić, jakość swojego życia, usprawnić ciało i je trochę zahartować lub wzmocnić się psychicznie. Najliczniejsza grupą osób korzystających z usługi treningu personalnego są osoby świadome prozdrowotnych korzyści, jakie płyną z uprawiania regularnej aktywności fizycznej oraz osoby, które już zauważają brak tej aktywności w swoim codziennym życiu. Możemy również przyjąć że w obu przypadkach mimo świadomości zdrowego wpływu ćwiczeń czy sygnałów o jego braku te osoby mogą startować dokładnie z tego samego pułapu, którym jest brak aktywności.
Skutki te często dostrzegamy obserwując rosnącą wagę. Przyczyny są rożne, przede wszystkim, złe odżywianie – jemy zdecydowanie za dużo, wówczas nasz organizm nie radzi sobie z taką ilością dostarczanych kalorii z pożywienia i je odkłada w postaci tkanki tłuszczowej. Mechanizm w tym przypadku jest prosty. Zamiast stosować koleją „dietę cud” ściągniętą z Internetu zainwestuj w aktywność fizyczną. Pamiętajmy, że odpowiedni wydatek energetyczny w postaci wysiłku fizycznego pomoże nam spalić zbędny nadmiar kalorii, podkręci nasz metabolizm i poprawi trawienie.
Osoby, które jeszcze nie zaczęły ćwiczyć widzą wyraźnie brak kondycji. Wchodząc na drugie piętro zaczynamy się szybciej męczyć, jazda na rowerze sprawia więcej problemów niż przyjemność lub podejście pod górkę staje się nie lada wyzwaniem. To powinien być dla nas sygnał, że trzeba coś z tym zrobić, zacząć wprowadzać małe zmiany w naszym życiu od teraz.
Zawód trenera personalnego, który wykonuję i moja rola, jaką pełnię podczas treningu może mieć, zatem bardzo duży, pozytywny wpływ na kształtowanie postawy, charakteru, sfery psychicznej.
Rolę trenera personalnego można po części porównać z rolą coacha rozwoju osobistego. Poprzez szereg metod treningowych, duży zasób wiedzy z zakresu anatomii, fizjologii, oraz biomechaniki ruchu, jakim dysponuje dobry trener personalny, jest on w stanie w bardzo krótkim czasie pomóc każdej osobie w znalezieniu swoich mocnych stron.
Trener osobisty również powinien potrafić słuchać, co mówi jego podopieczny, z jakim przyszedł do nie go problemem, co by chciał w sobie zmienić, jaki ma cel treningowy. Odpowiednio dobrany indywidualny program ćwiczeń ma zmotywować do dalszego działania, pokazać, że postawione cele są jak najbardziej osiągalne i wkrótce zostaną zrealizowane. Nigdy nie możemy założyć, że coś się na pewno nie uda, że nie damy rady czegoś zrobić póki jeszcze nie spróbowaliśmy o to sami powalczyć.
Trener daje możliwości, pokazuje rozwiązania a my możemy z nich skorzystać, zrobić następny krok do przodu. Jak nauczyciel uczy jak świadomie pracować nad własnym ciałem oraz reagować na wszystkie odczuwalne zmiany. Jak nauczyciel pokazuje, że można osiągnąć wszystko co zostało zaplanowane i czerpać z tego olbrzymią radość i siłę do dalszej drogi w życiu.
Filip Grabowski – trener personalny, dietetyk, masażysta, absolwent Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu o specjalizacji trenerskiej z pływania sportowego (trener II klasy) oraz absolwent studiów podyplomowych Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu o specjalizacji dietetyka i poradnictwo żywieniowe, właściciel firmy FG Sport propagującej zdrowy tryb życia.
Więcej informacji: www.trenerpersonalnypoznan.com.pl